Forum  Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Kosz.   ~   zgłoszenienie?
Eleonore
PostWysłany: Czw 23:04, 25 Paź 2007 



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toronto


Imię-Paulina
Wiek-15 lat
AQQ-5242452
E-mail- [link widoczny dla zalogowanych]
Blog- selenaglaube.blog.onet.pl
Motywacja- szalenie podoba mi się fabuła serii i mam niedosyt uczestnictwa w seriach :)
Imię i nazwisko postaci-Marianne Pectore
Charakter jest opisany w próbce :)
Aktorka udzielająca wizerunku mojej postaci- Stacey Farber
A teraz ładnie proszę o szybkie i pozytywne rozpatrzenie mojego zgłoszenia :)

To próbka mojej twórczości, że ją tak dumnie nazwę :

Nazywam się Marianne Pectore i mam na swym krzywym karku nieco ponad 17 lat. Urodziłam się 8 kwietnia, czyli według horoskopu celtyckiego jestem jarzębiną, zupełnie jak H. Ch. Andersen. Piszę o tym, ponieważ zawsze marzyłam, by brać udział w bajce. Księżniczka uwalniana przez przystojnego Księcia Na Białym Koniu? Nie dla mnie to. Żyjąca samotnie w chatce w górach, stara, ekstrawertyczna czarownica byłaby idealną postacią. Na ogół jestem dynamiczna w tym co robię, gwałtowna w tym co mówię i wszędzie mnie pełno, co ludzi czasem niezmiernie męczy. Pod powłoką realizmu, obojętności i lekceważenia skrywam skłonność do depresji z powodu byle czego i wiele samokrytycyzmu, choć twardo utrzymuję, iż mam głęboko w poważaniu to, co myślą o mnie inni. Otoczeniu staram się za wszelką cenę pokazać swą siłę, wytrzymałość, odporność, bo wiem, że gdy pokażę swą kruchość godną porcelany zniszczą mnie. Nie posiadam przyjaciół, którzy znaliby mnie NAPRAWDĘ. Moja jedyna przyjaciółka umarła dwa lata temu na skutek wykrwawienia się po tym, jak podcięła sobie żyły żyletką, znalazioną w moim portfelu. Obie byłyśmy pijane i najprawdopodobniej nawet nie wiedziała co robi. Umarła na moim łóżku, z otwartymi oczami, po tym jak wyznała mi płacząc, że ojciec molestował ją seksualnie od 4 roku życia. Co noc śni mi się jej twarz i te nienaturalnie wielkie,puste oczy... Czasem pomaga na to środek nasenny...Od tamtego czasu jestem upośledzona uczuciowo i emocjonalnie.Nie potrafię kochać, tęsknić,okazywać radości, przyjaźnić się... Ludzie łudzą się, że poprostu jeszcze nie otrząsnęłam się jeszcze z po tym jakże traumatycznym wydarzeniu w moim życiu i że to minie. Niestrudzenie wmawia to wszystkim moja wspaniała Pani Psycholog, której szczerze nienawidzę z całego serca, choć również podziwiam za to, jak mało pieniędzy wyciąga od mojego ojca za terapię.Mogłabym zdobyć każdą statuetkę za aktorstwo. Udawanie kogoś, kim nie jestem to moje swoistego rodzaju hobby.Lubuję się w obserwowaniu na ile ci ślepi i niczego nieświadomi tępacy uwierzyli w moją grę. Wychowuje mnie ojciec. Po tym jak umarła "tamta ja" straciłam jakikolwiek wspólny język i kontakt z matką.Rodzice się rozwiedli 15 lat temu, co spowodowało zerwanie więzów łączących mnie i ojca. Matka skapitulowała psychicznie i oddała mnie mimo wszystko w ręce ojca, gdy zaczęłam się ciąć, czyli całkiem niedługo po śmierci mojej przyjaciółki. Ma to swoje dobre strony. Ojciec jako jeden z lepszych lekarzy w mieście zarabia dużo, mało go za to w domu. Dla mnie zatem idealnie. Niczego pod względem finansowym tudzież materialnym mi nie brakuje. Kiedyś dodatkowo lubiłam codziennie bawić sie z matką w zabawę pt : "Enne wraca nad ranem pijana w trzy dupy". Alkohol mnie jednak szybko znudził, jak większość rzeczy z resztą. Poza tym, zbyt wiele wspomnień się z nim wiązało. Od czasu wiadomego wydarzenia zmieniałam 3 razy szkołę z powodu "nie spełniania wymogów wewnątrzszkolnego systemu oceniania" . Jestem oporna na wszelką wpajaną mi siłą przez nauczycieli wiedzę. Sama się dokształcam spędzając czasem i całe dnie w pobliskiej starej bibliotece. Rówieśnicy mają świadomość mojej inteligencji i tego, że potrafię ją doskonale wykorzystać, szczególnie przeciwko nim, gdy tego zechcę, dlatego też, gdy widzą niezmierzoną chęć mordu w mych oczach, momentalnie się ulatniają. Nigdy jednak nie wykorzystałam swojego daru, bo moja przyjaciółka zawsze mi powtarzała, że nie wolno mi ranić ludzi, jacy by oni nie byli. Tak, oczywiście, dam się zmieszać z błotem i nie odegram się... ale cóż, trzymam się tej zasady. Nie umiem wachać się, ani nad niczym dłużej zastanawiać. W działaniach nie tyle co kieruje mną odwaga, ale spontaniczność. Swoich decyzji żałuję mimo to bardzo sporadycznie. Moją chyba największą zaletą jest ambicja i upór, oraz wytrwałość w dążeniu do celu. Życie pokazało mi na przykładzie mojej przyjaciółki co to znaczy się poddać, a ja za wszelką cenę nie chcę tak skończyć. Moje życie to pasmo udręk, wybuchów nienawiści i niecałkiem miłych niespodzianek, ale je kocham i trzymam się go jak mogę. Choćby uciekało mi przez palce, złapię je za ogon i nie puszczę!


***
Od razu mówię, że pisałam to idąc na żywioł.Nic nie poprawiałam i może być wiele błedów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eleonore dnia Pią 15:43, 26 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adolescente
PostWysłany: Czw 23:28, 25 Paź 2007 



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Bledy sa - prawda, ale cos Ci powiem.
Nie mysl, ze opinia jest taka, a nie inna, bo po znajomosci.
Nie.
To raczej nie moja cecha ;p.
W kazdym razie brak spacji po poczatkowych kropkach mnie przerazal, ale potem sie przekonalam, ze wiesz, o co chodzi i moje gadanie nie idzie na marne.
Im dalej, tym bardziej mi sie podobalo i z czystym sumieniem moge powiedziec, ze jestem na tak.
Na wielkie, tluste TAK


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szyś
PostWysłany: Pią 14:08, 26 Paź 2007 



Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


jeśli też moge coś powiedzieć, to też się zgadzam ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcelka
PostWysłany: Pią 15:25, 26 Paź 2007 
Administrator


Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


ja też na Tak
ale mam jedno pytanie
mam już w seryji Amelke...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eleonore
PostWysłany: Pią 15:36, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toronto


zmieniam imię w takim razie :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcelka
PostWysłany: Pią 15:41, 26 Paź 2007 
Administrator


Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


W takim razie możesz się czuć przyjeta :P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kayleigh
PostWysłany: Pią 17:26, 26 Paź 2007 
Administrator


Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wow... Ładnie napisane. Miło mieć cie w serii ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eleonore
PostWysłany: Pią 18:41, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toronto


bez jaj !!!!
ja nie moge!!!
o kurde kurde kurde kurde !!! XD
dzieki :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leilanii
PostWysłany: Pią 19:13, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wiem, ze już nie mam zdania, ale chciałabym ci, paulinko coś powiedzieć, tak od serca <o ile jeszcze je mam ;P>
A więc: szczerze mówiąc, na początku miałam zamiar napisac, ze miło cię mieć w serii i nawet nie czytać długiego białego tekstu, który widnieje powyżej.
Ale zobaczyłam, ze Gosiaczek się zachwycił więc sobie myśle- przeczytam. I nie załuje.
Naprawdę- ślicznie, mądrze i cudownie napisane! Widać, kochana, ze się rozwijach literacko i jak nadal będziesz tyle pracy w to wkładać, to masz szanse zajścia na wysoki poziom!
Ślicznie... I nie żałuje że przeczytałam, ani troszeczkę! :*
Miło cię mieć w serii, Nore :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eleonore
PostWysłany: Pią 19:18, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toronto


łojesiu ale mi sie cieplo na serduchu zrobilo :)
Dzięki Lei :)
Kurde za duzo komplementow chyba naraz :)
Kochane jestescie :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leilanii
PostWysłany: Pią 19:23, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szczera prawda, złotko.
I jak tylko dostaniesz swoje forum, to ja chce jakieś kontakty z Tobą!
Moje jest rodzeństwo S. :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcelka
PostWysłany: Pią 22:22, 26 Paź 2007 
Administrator


Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jaka reklama Blue_Light_Colorz_PDT_03
Co do tekstu xD
Ja tyż jestem pdo wrażeniem xD
Tak jakoś mi sie nie napisało wczesniej Blue_Light_Colorz_PDT_05


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eleonore
PostWysłany: Pią 23:41, 26 Paź 2007 



Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toronto


ale wrazeniem w pozytywnym tego slowa znaczeniu taaaak ? ^.^
hihi ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adolescente
PostWysłany: Pią 23:49, 26 Paź 2007 



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


No raczej pozytywnym.
Inne tutaj nie ma szans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcelka
PostWysłany: Sob 14:57, 27 Paź 2007 
Administrator


Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Adik czyta w mych myślisz - jego słuchajcie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Strona Główna  ~  Kosz.

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach